Monika Sowińska 10 października, 2024 0 Comments

Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego powstał z inicjatywy Światowej Federacji Zdrowia Psychicznego, by podnosić społeczną świadomość, a temat kampanii w tym roku brzmi: „Zdrowie psychiczne w pracy”. W jakiej pracy, powiecie, przecież firma to nie praca. Firma to ja – myśli wielu startuperów, nawet jeśli otwarcie się do tego nie przyznają, nawet przed sobą. Niektórzy twierdzą, że firma to misja albo powołanie, zwłaszcza ci, co chcą zmieniać świat. Są i zalążki świadomości zdrowia psychicznego, kiedy mówią: „tak, tak, balans… wiem… zaczynam medytować/  biegać…”

Siłacze i twardziele

Prowadzenie firmy postrzegane jest nie tylko jako ciekawe wyzwanie, ale przede wszystkim, jako ogromna odpowiedzialność. Ludzie, którzy się jej podejmują mają często w głowie zakodowany obraz siłacza, który potrafi ją ponieść i starają się ten wzór naśladować, nie będąc do takiej roli przygotowanymi.

Wydaje się, że wystarczy zacisnąć zęby i jakoś to pójdzie. Często zapominają, że samopoczucie ma bezpośredni wpływ na efektywność i sukces. A przecież zaciśnięte z wysiłku zęby nie wyglądają dobrze w uśmiechu, psują zgryz i na pewno nie pozwalają najeść się ani napić, choćby kropli wody. Samopoczucie bierze się między innymi właśnie z tych wzorców, które mamy zakodowane w głowach:
przedsiębiorca = siłacz/ twardziel. Czy to prawda?

Liderzy
Mogą temu przeczyć coraz częstsze wyznania founderów z sukcesem na koncie – o przebytym wypaleniu, kryzysie czy depresji. Tylko jakoś brak mi w nich otwartego komunikatu: „nie idźcie ta drogą”, „chrońcie się przed tym”, „zróbcie to inaczej, bo to nie jest dobre” ? Zamiast tego słyszę: „płaczę przez godzinę, bo jestem histeryczką, a potem działam”. A to jest cios w samego siebie, utrwalanie stereotypu twardziela i usprawiedliwianie własnej „słabości”, którą przecież nie jest reagowanie na stres płaczem, lękiem, wycofaniem – niezależnie od płci.

Z drugiej strony doceniam te wystąpienia, bo to odważne i stanowi pierwszy krok do oswajania tematu zdrowia psychicznego a także wielu osobom może dać impuls do zadbania o siebie. To są te zalążki świadomości: „zaczynam biegać”, „ próbuję medytować”.

Marzy mi się, by założyciele, po śladach których idą kolejni odważni i twórczy ludzie, wraz z opowiadaniem trudów drogi na szczyt, jawnie podjęli odpowiedzialność i przywództwo także w profilaktyce. Inaczej wielu młodych startuperów przyjmuje załamanie zdrowia psychicznego jako konieczną cenę za sukces. A to jest utrwalanie złych wzorców.

Profilaktyka

Lepiej zapobiegać niż leczyć, więc namawiam do samoobserwacji, mentalnego rozwoju, budowania samoświadomości a dzięki niej, do tworzenia własnego sposobu na funkcjonowanie w biznesie i w życiu. Każdy z nas jest nieco inny. Elastyczność i odporność psychiczna to nie tylko moda, to konieczność we współczesnym świecie – zmiennym, niepewnym, złożonym, niejednoznacznym.

Dobra wiadomość jest taka, że odporność psychiczna jest plastyczną cechą osobowości. To ona determinuje sposób, w jaki reagujemy na wyzwania, stres i presję niezależnie od okoliczności. Niby wiemy już, że mózg jest neuroplastyczny i dzięki temu możemy się uczyć. Zapominamy jednak, że to oznacza także uczenie się nowych wzorców myślowych a w ślad za nimi – reakcji, bo działanie poprzedzają emocje a emocje biorą się z myśli.

Myśli o biznesie

Stąd tak ważne jest jakie mamy myśli na temat przedsiębiorczości, zarządzania, przywództwa, relacji… Od tego zależy jak prowadzimy biznes. Z radością, ciekawością i satysfakcją, czy w ciągłym rozczarowaniu, niedowartościowaniu, pod presją? W całym spektrum emocji, wydarzeń, relacji, czy na biegunach: 1-0, sukces-porażka, zrobione-nie zrobione, dobrze-źle? Efektywnie, ucząc się na błędach, doskonaląc, rozwijając, poznając różne perspektywy, czy trzymając się kurczowo własnych wizji, cudzych rozwiązań, oczekiwań, zaciskając zęby w lęku przed upadkiem?

Sęk w tym, że wielu myśli nie uświadamiamy sobie. Nasiąkamy nimi przez całe życie, a potem one wpływają na nasze działania. Dlatego bywa, że kolejny raz popełniamy ten sam błąd – pracownik zawala raz za razem, inwestorzy nie reagują, proces nie sprawdza się od miesięcy, cele giną w bieżących sprawach…

Wsparcie

Trzeba te myśli namierzyć i się z nimi zmierzyć. Wspierają w tym wyspecjalizowani ludzie – coachowie, psycholodzy, trenerzy, terapeuci – i profesjonalne narzędzia, którymi oni dysponują. Namawiam więc do pracy nad sobą, bo to jest profilaktyka zdrowia psychicznego.

A zacząć można po prostu od samoobserwacji, do której wystarczy trochę czasu na przestawienie mózgu z trybu działania w tryb refleksji nad tym właśnie działaniem. W rozwijającym się biznesie to jest i proste, i trudne zarazem.

Jeśli więc chcesz sprawdzić jakie są Twoje reakcje na wyzwania, stres i presję i dowiedzieć co z tą wiedzą zrobić – zapraszam na diagnozę odporności psychicznej. Link do strony z informacjami i kalendarzem zapisów w komentarzu.

Życzenia

Z okazji Światowego Dnia Zdrowia Psychicznego życzę nam wszystkim większej świadomości czym to zdrowie jest dla każdego z nas osobiście, więcej odwagi w zmienianiu postrzegania przedsiębiorczości i biznesu w sferze społecznej, w której na co dzień funkcjonujemy oraz wytrwałości w rozwijaniu własnej odporności i elastyczności psychicznej.